Strona główna Film Relacja po obejrzeniu filmu „Kler”

Relacja po obejrzeniu filmu „Kler”

W mediach bardzo dużo mówi się o filmie Wojciecha Smarzowskiego „Kler”. Film cieszy się ogromną popularnością i jest mocno komentowany. Co ciekawe wiele komentarzy pada od osób, które tego filmu nie widziały na oczy. Nasza redakcja postanowiła udać się do kina by go ocenić.

Wokół tej ekranizacji powstało wiele kłamstw jakoby reżyser był protestantem i z tego powodu nakręcił materiał szkalujący Kościół Katolicki. Z pewnością informacja ta  jest nieprawdziwa, a Wojciech Smarzowski deklaruje się jako ateista. Jedyne co łączy go z protestantyzmem to praca dla Liceum Ewangelickiego w Krakowie im. Mikołaja Reja.

Jakie intencje miał pan Smarzowski tworząc ten film? Niektórzy uważają, że stworzył satyrę, która w wyolbrzymiony sposób ukazuje problemy kleru. Jeszcze inni twierdzą, że włożył kij w mrowisko by na kontrowersyjnym filmie zarobić pieniądze. W każdym razie istotną kwestią jest to, że sam deklaruje się jako ateista, jest za wycofaniem religii ze szkół, jest za wypowiedzeniem konkordatu, twierdzi że „Kościół Katolicki pierze dzieciom mózgi”. Jak z niektórymi postulatami można się zgodzić tak stwierdzenie, iż Kościół Katolicki pierze dzieciom mózgi ukazuje jakie prawdopodobnie miał intencje tworząc ten film.

Oto komentarze do niektórych scen jakie pojawiły się w filmie:

  • duchowni ukazywani są jako prymitywy, które nom stop chleją alkohol i regularnie przeklinają. W życiu zdarzają się księża, którym zdarza się przeklinać czy nadużywać alkoholu, ale film większość z nich przedstawia jako wulgarnych meneli;
  • poruszono temat pedofilii. Faktem jest to, że zdarzają się nieliczne przypadki molestowania seksualnego czy gwałtów wśród kleru. Niestety biskupi w takich sytuacjach starają się sprawy tuszować co ten film dobrze ukazuje. Tego co brakuje to mocno związane z czynami pedofilskimi lobby homoseksualne wśród kleru. Czemu pan Smarzowski nie poruszył tego wątku w filmie? Dla przykładu były ksiądz Roman Kotliński, który założył gazetę „Fakty i Mity” i działał w Ruchu Palikota nie bał się w swojej książce „Byłem księdzem” opisać tego zjawiska. Ciekawą sprawą ukazaną w filmie jest to, że pedofile często w dzieciństwie sami byli ofiarami pedofilii;
  • ukazano pewne patologiczne sytuacje, które są oparte na faktach. Takim przypadkiem jest chociażby sprawa księdza, który nakazał swojej kochance dokonać aborcji. Na jednostkowych przypadkach nie można takich zachowań przypisywać ogółowi;
  • na krótko pojawiają się wątki, w których występują narodowcy i kibice. Oczywiście środowiska te musiały być ukazane jako bandy tępych i agresywnych półgłówków;
  • film świetnie obrazuje powiązania świata polityki ze światem religii w naszym kraju;
  • dobrze ukazane są pewne niełatwe sytuacje w życiu księży jak niewygodne pytania uczniów na lekcji religii czy rozmowa księdza Braciaka z chłopcem chorym na raka;
  • wyjątkowo prymitywna jest scena, w które kobieta spowiada się z dokonanej aborcji. Spowiadający ją ksiądz Kukuła zadał pytanie o imię dziecka;
  • co chwila w filmie pojawiają się koperty z pieniędzmi. Za pieniądze można załatwić wszystko. Z pewnością za działalnością księży idą wielkie pieniądze, ale nie można ukazywać wszystkich duchownych jako ludzi pazernych na mamonę;
  • scena końcowa, gdzie ksiądz Kukuła podpala się na mszy prowadzonej przez biskupa jest zwyczajnie głupia i ostatecznie zaniża poziom.

Co prawda w filmie wiara katolicka nie jest obrażana. Niemniej w imię biblijnej zasady „uderz w pasterza, a rozproszą się owce” prowadzona jest przeciw Kościołowi Katolickiego wroga kampania. Oczywiście w Kościele Katolickim jest wiele błędów doktrynalnych i de facto nie jest to Kościół chrześcijański. Niemniej w kwestiach obyczajowych katolicyzm zajmuje ważną rolę jak kwestia obrony życia poczętego, bronienie właściwego modelu rodziny, przekazywanie dobrych postaw moralnych itp. Kościół Katolicki w Polsce jest pewnego rodzaju murem obronnym przed szerzeniem się marksizmu kulturowego, który opanował zachodnią Europę.

Z jednej strony niektórzy twierdzą, że klerowi przyda się taki prysznic zimnej wody, by oglądając ten film wyciągnęli właściwe wnioski. Nie brakuje tu nawet duchownych pozytywnie odbierających tą produkcję. Z drugiej strony możemy zauważyć, że jest on głównie promowany przez środowiska osób związanych z ruchami feministycznymi, proaborcyjnymi, genderowymi itd. Wystarczy przeczytać komentarze pod samym zwiastunem by zrozumieć, że w film ten przyniesie taki skutek, że obrzydzi Polakom katolickie duchowieństwo.

zdjęcie: screen z oficjalnego zwiastuna Kleru

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj nas i kup nam kawę. Dziękujemy!

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Polub #ObywateleNiebaPL na Facebooku i bądź na bieżąco!

Podziel się artykułem ze znajomymi!

Wypowiedz się: