Parafia Ewangelicko-Augsburska w Krakowie kolejny raz organizuje nabożeństwo dla tzw. osób LGBT. Wydarzenie jest organizowane przy współpracy z organizacją Wiara i Tęcza.
Na facebookowej stronie Parafii Ewangelicko-Augsburskiej w Krakowie pojawiła się informacja, iż 11 maja odbędzie się nabożeństwo w intencji tzw. osób LGBT (jakby nie można było nazwać tych ludzi zboczeńcami). Oficjalnie nabożeństwo ma na celu zwrócenie uwagi na problemy różnego rodzaju dewiantów i modlitwę za tym by nie byli prześladowani. Niby wszystko wydaje się piękne, ale zwróćmy uwagę na kilka faktów.
Fakty
Po pierwsze w akcję zaangażowała się Fundacja Wiara i Tęcza. Oto co ta organizacja napisała o sobie na swej stronie internetowej: „Dążymy do stworzenia przyjaznego środowiska, w którym polscy chrześcijanie LGBTQ będą czuć pełną akceptację (również ze swoją seksualnością) i w którym będą mogli rozwijać swoją wiarę i życie duchowe. Staramy się też przyspieszyć zmianę nauczania Kościołów w sprawie akceptacji związków jednopłciowych, związków osób transpłciowych, a także uznania pełnej wartości rodzin zakładanych przez osoby LGBT. Wierzymy, że zmieniając świadomość wewnątrz Kościołów, przyczyniamy się do zwiększenia poziomu tolerancji i akceptacji w całym społeczeństwie.”
Środowisko Wiary i Tęczy wprost przyznaje, że zamierza zmieniać nauczanie Kościołów. Homoseksualistów należy tolerować jako ludzi, ale nie można ich akceptować. Biblia nt. homoseksualizmu wypowiada się jednoznacznie nazywając go: zboczeniem (Rz. 1:27), obrzydliwością (Kpł. 18:22), bezeceństwem (Sdz. 19:24). Warto zwrócić uwagę, że w oświadczeniu parafii nie ma żadnej wzmianki o odwróceniu się od grzechu homoseksualizmu. Ciekawe jest to, iż działacze Wiary i Tęczy będąc homoseksualistami nazywają się chrześcijanami. To oksymoron, nie można być jednocześnie czynnym homoseksualistą i chrześcijaninem. Ponadto parafia powołuje się na okazywanie miłości bliźniemu. Chrześcijańska miłość polega na tym, iż grzeszników informujemy o grzechu i wskazujemy im Jezusa jako zbawiciela. W tym przypadku jest odwrotnie. To homoseksualna organizacja próbuje zmieniać nauczanie Kościoła, a nie na odwrót.
Po drugie zwróćmy uwagę na neomarksistowski język, jaki został użyty na fanpejdżu parafii: „LGBT”, „homofobia”, „bifobia”, „transfobia”, „osoby nieheteronormatywne”. W wielu państwach wystarczy nazwać homoseksualizm grzechem by otrzymać łatkę homofoba. Czy nazywanie grzechu po imieniu jest jakąkolwiek fobią? Język jakiego używa społeczeństwo ma ogromny wpływ na postrzeganie świata. Jeśli krakowscy luteranie używają tego typu neologizmów to wielce prawdopodobne, iż są mocno skażeni marksizmem kulturowym. Nie wróży to nic dobrego.
Po trzecie w informacji o nabożeństwie możemy znaleźć wzmiankę o wykreśleniu homoseksualizmu z listy chorób przez WHO. Szkoda, że nie wspomniano, iż czyn ten miał miejsce nie na podstawie faktów naukowych, ale nastąpił pod wpływem nacisku aktywistów gejowskich. Przypominamy, iż WHO obecnie twierdzi, iż kilkuletnie dzieci powinny być edukowane o przyjemności jaka płynie z masturbacji.
JEST WYJŚCIE
Informujemy homoseksualistów, że jeśli nie odwrócą się od grzechów i nie przyjmą Jezusa do swego serca to wylądują w piekle:
„Czyż nie wiecie, że niesprawiedliwi nie posiądą królestwa Bożego? Nie łudźcie się! Ani rozpustnicy, ani bałwochwalcy, ani cudzołożnicy, ani rozwięźli, ani mężczyźni współżyjący z sobą, ani złodzieje, ani chciwi, ani pijacy, ani oszczercy, ani zdziercy nie odziedziczą królestwa Bożego.” 1Kor 6:9-10
Tutaj polecamy historię nawróconego homoseksualisty:
zdjęcie: religionnews.com
[…] trzecie w krakowskiej parafii Kościoła Ewangelicko Augsburskiego od lat odbywają się nabożeństwa promujące homoseksualizm […]