„Homoseksualiści mają prawo być częścią rodziny” – tymi słowy Bergoglio poparł legalizację tzw. związków jednopłciowych dla homoseksualistów.
Jorge Bergoglio przez niektórych zwany papieżem Franciszkiem nie przestaje szokować swą zwodzicielską działalnością. O ile można przymknąć oko na wypowiedzi o broni, bombie atomowej czy podatkach o tyle część z nich szokuje. Porównywał już działalność apostołów do ISIS, porównywał chrześcijaństwo do komunizmu czy nagrodził zwolenniczkę aborcję Liliannę Ploumen orderem św. Grzegorza.
Niemniej teraz przeszedł samego siebie mówiąc, że „homoseksualiści mają prawo być częścią rodziny”. Tą rodziną ma być Kościół Katolicki. Tutaj warto zwrócić uwagę, iż kolejny raz wypowiada słowa w taki sposób by media mogły ją łatwo zniekształcić. Zapewne wielu ludzi uzna, że zgodził się na ty by dewianci zakładali formalne rodziny z dziećmi. Ponadto słowa te mają przypieczętować prawną formalizację tzw. związków partnerskich dla homoseksualistów. Następnie dodał: „Pary homoseksualne zasługują na prawną ochronę dla swoich związków”. Dodatkowo sprzecznie ze Słowem Bożym nazwał czynnych homoseksualistów dziećmi Boga. Co będzie następne? Czy towarzysz Bergoglio udzieli swego poparcia dla adopcji dzieci przez zboczeńców?
Słowa te zostały wypowiedziane dla reżysera Jewgienija Afiniejewskiego, który nakręcił film dokumentalny „Francesco”. Jest to materiał filmowy o działalności pana Bergoglio. Nie brakuje naiwnych katolickich mediów, które twierdzą, że miał na myśli ogólną prawną ochronę homoseksualistów. Konkretnie miało mu się rozchodzić o to, iż należy stworzyć prawo do współistnienia homoseksualistów z innymi. Można by się łudzić, że tak jest, niemniej taka wypowiedź byłaby bez sensu, gdyż… takie prawo istnieje.
źródło: polsatnews.pl