W argentyńskiej armii transdewianci (transeksualiści, transwestyci itd.) mają obowiązkowo stanowić 1% zatrudnionych.
Zgodnie z argentyńskim prawem różne sektory państwowe zobowiązane zostały do tego by obowiązkowo zatrudniać 1% różnych transdewiantów. Sprawa dotyczy także wojska. Argentyńskie Ministerstwo Obrony Narodowej zobowiązało armię by przygotowało raport dotyczący zatrudnienia zboczeńców przez armię. Argentyńska armia ma czas dostosowania się do dekretu do 30 listopada. Zdecydowana większość wojskowych jest przeciwko temu pomysłowi, gdyż twierdzą, że transdewianci nie nadają się do służby w wojsku.
Dekret został opublikowany przez rząd 4 września. Stwierdza, iż 1% dewiantów będzie stanowić zatrudnienie w agencjach państwowych w ramach starań o „rozpoczęcie naprawy naruszeń, które w przeszłości były popełniane wobec transwestytów, transseksualistów i osób transpłciowych.”
Ponadto w treści dokumentu możemy przeczytać m.in.: „Każdy transwestyta, osoba transseksualna lub transpłciowa ma prawo do godnego i produktywnego zatrudnienia, w równych i satysfakcjonujących warunkach pracy oraz do ochrony przed bezrobociem bez dyskryminacji ze względu na tożsamość płciową lub jej wyrażanie.”
Ojczyzna papieża Franciszka jest bardzo „postępowym państwem”. Od 2010 roku zalegalizowała tzw. małżeństwa jednopłciowe.
źródło: batimes.com.ar