Strona główna Najnowsze Czy Bóg jest okrutnym tyranem?

Czy Bóg jest okrutnym tyranem?

Będąc członkiem jednej z ateistycznych grup na Facebooku, rzucił mi się w oczy post w którym ateiści próbują przedstawić Boga jako okrutnego tyrana nie mającego litości. Post był zilustrowany obrazkiem mającym przedstawiać potop Noego, gdzie Arka unosi się na wzburzonych wodach, w szarej scenerii rozświetlonej błyskawicami i dodany do niego opis: „Moja ulubiona część Biblii to ta, kiedy Bóg daje ludziom wolną wolę, po czym topi ich wszystkich, bo zachowywali się nie tak, jak tego chciał”.

WOLNA WOLA

Odpowiadając użyłem argumentu, który był od początku świata. Bóg stwarzając człowieka postawił przed nim wybór, był to wybór między dobrem i złem, między życiem a śmiercią. Dalszą historię znamy, człowiek wybrał zło w konsekwencji jak powiedziałby apostoł Paweł, nad światem zapanowało żądło śmierci. Więc wszelka wina za śmierć, za przelaną krew, za wszelkie zło leży po stronie wyboru człowieka, nie Boga.

Jednak okazuje się, że nie wszystko jest stracone, a Bóg ponownie w swojej miłości daje szanse i stawia przed człowiekiem wybór. I tak czytamy w Ks. Powtórzonego Prawa (V Mojżeszowa) 30,15-20:

„Patrz! Kładę dziś przed tobą życie i szczęście, śmierć i nieszczęście. Ja dziś nakazuję ci miłować Pana, Boga twego, i chodzić Jego drogami, pełniąc Jego polecenia, prawa i nakazy, abyś żył i mnożył się, a Pan, Bóg twój, będzie ci błogosławił w kraju, który idziesz posiąść. Ale jeśli swe serce odwrócisz, nie usłuchasz, zbłądzisz i będziesz oddawał pokłon obcym bogom, służąc im – oświadczam wam dzisiaj, że na pewno zginiecie, niedługo zabawicie na ziemi, którą idziecie posiąść, po przejściu Jordanu. Biorę dziś przeciwko wam na świadków niebo i ziemię, kładąc przed wami życie i śmierć, błogosławieństwo i przekleństwo. Wybierajcie więc życie, abyście żyli wy i wasze potomstwo, miłując Pana, Boga swego, słuchając Jego głosu, lgnąc do Niego; bo tu jest twoje życie i długie trwanie twego pobytu na ziemi, którą Pan poprzysiągł dać przodkom twoim: Abrahamowi, Izaakowi i Jakubowi.”

Dodałem do tego komentarz, że człowiek wybrał zło, a konsekwencją zła jest śmierć. Oczywiście długo nie musiałem czekać na odpowiedź ateistów, według której potwierdziłem jedynie to co chcieli przekazać. Według nich Bóg stosuje szantaż emocjonalny i fizyczny, i jest wymyślonym sadystycznym megalomanem w niebiosach.

KONSEKWENCJE
Jednak powód dla którego ateiści się mylą, jest taki, że na świecie obserwujemy pewne prawa i przepisy, które sprawiają, że istnieje porządek i ludzie mogą spokojnie funkcjonować. Czy istnienie tych praw jest efektem tego, że ktoś robi nam na złość, czy raczej jest wyrazem troski, aby nie stała nam się krzywda?

Nie trudno się domyślić, że druga odpowiedź jest prawidłowa i ciężko byłoby ją podważyć. Bóg nadał pewne prawa i przepisy, byśmy potrafili rozróżnić między dobrem i złem i byli zdolni wybrać życie i się uratować przed wiecznym potępieniem. Czy ktoś kto ignoruje przepisy dotyczące czerwonego światła nie naraża się na śmierć? Tak samo ignorując i lekceważąc duchowe prawa nadane przez Boga narażamy się na wieczną śmierć i potępienie, jakim jest jezioro ognia.

KARCENIE

Warto zwrócić uwagę, że wszelkie tego typu zarzuty opierają się na wyrwanych z kontekstu fragmentach. Oczywiście w takim przesłaniu nie mówi się o tym, że Bóg oczekuje nawrócenia grzesznika i daje czas na nawrócenie. Noe budował Arkę przez wiele lat i nie było to spontaniczne, emocjonalne zniszczenie ludzkości. Karanie śmiercią jest karą ostateczną, poprzedzoną ostrzeżeniami.

Nie uwzględnia się też powodów dla których, Bóg postanowił skarcić pewne grupy. Np. Kananejczycy byli brutalnym, agresywnym ludem, owładniętym bestialstwem, kazirodztwem, a nawet składaniem ofiar z dzieci. Czy na pewno ateiści chcą bronić takich postaw, czy raczej powinni pochwalić Boga za to co zrobił? Bóg stosuje karę śmierci w celu ochrony innych ludzi przed triumfem i rozprzestrzenianiem się zła.

Podsumowując to nie Bóg jest okrutnym tyranem, ale to ateista zadając takie pytanie zachowuje się jak zbuntowane, kapryśne dziecko, niechcące uznać zwierzchności i władzy rodzica.

O, jak przewrotni jesteście! Tak jak gdyby można garncarza stawiać na równi z gliną! Jak gdyby dzieło mogło mówić o swoim twórcy: Nie on mnie stworzył, a garnek mówił o garncarzu: On nic nie umie! IZ 29,16

DOWÓD MIŁOŚCI

Krzyż Jezusa Chrystusa pokazuje, że Bóg nie jest niegodziwym tyranem, za jakiego przedstawiają Go ignoranci. Jezus Chrystus wyrzekł się swojej boskości stając się człowiekiem, poświęcił swoje życie i umarł za grzechy świata. Następnie zaświadczył:

„Nikt nie ma większej miłości od tej, gdy ktoś życie swoje oddaje za przyjaciół swoich. Wy jesteście przyjaciółmi moimi, jeżeli czynicie to, co wam przykazuję.” (Jn 15,13-14)

DOWÓD SPRAWIEDLIWOŚCI

To, że niektórzy ludzie skończą w piekle, także nie świadczy o tym, że Bóg jest tyranem, jak chcieliby tego ateiści. Będzie to wynikiem Bożej sprawiedliwości, którego przecież nie byłoby bez wyboru człowieka. Dlaczego Bóg miałby kogokolwiek zmuszać do wiecznego przebywania z Nim, do wiecznej dobroci i szczęśliwości?

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj nas i kup nam kawę. Dziękujemy!

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Polub #ObywateleNiebaPL na Facebooku i bądź na bieżąco!

Podziel się artykułem ze znajomymi!

Wypowiedz się: