Człowiek się nawraca, poprzez to że uwierzy w Pana Jezusa, oraz wyzna go swoim Panem i zbawicielem. To daje mu możliwość ochrzczenia się oraz przyjęcia Ducha Świętego. Jednak to dopiero początek. Taki człowiek zostaje wyposażony we wszystko co potrzebuje, aby prowadzić życie z Bogiem, ale co dalej? Później jest wzrost i sprawowanie swojego zbawienia (1 List do Tesaloniczan 5,21-22). Jak wzrastać w poznaniu Boga? O to trzy klucze wzrostu chrześcijanina.
Bóg jest w trójcy. Biblia pokazuje że każda osoba trój-osobowego Boga, wyróżnia się w inny sposób. Każdy z nich tak jakby ma inne „zadanie”. Na przykład Jezus został posłany na ziemie aby pokazać ludziom jak żyć, oraz odkupić nasz poprzez śmierć na krzyżu. Nie chce żeby to zabrzmiało tak jakbym uważał, że Bóg jest „dla nas” w nieprawidłowym tego znaczeniu. Pragnę tylko pokazać że te trzy klucze wzrostu chrześcijanina, które zaraz wymienię, mają ścisły związek z biblijnymi opisami trzech osób trój-osobowego Boga.
Trzy klucze wzrostu chrześcijanina:
Relacja/Intymność z Bogiem
Niestety słowo „intymność” wielu ludziom kojarzy się tylko ze współżyciem. Natomiast w praktyce słowo „intymność” oznacza głęboką relację, dotykającą miejsca, które są ukryte przed publiką. Takim przykładowym miejscem ukrytym przed publiką są tajemnice. Słowo Boże wielokrotnie zachęca nas do „szukania” Boga w ukrytym miejscu, w swojej „izdebce”. Jezus był człowiekiem modlitwy, regularnie szedł na osobność i przebywał z Bogiem. Czasami ten czas trwał nawet całą noc. Uczniowie raz poprosili go – Panie, naucz nas jak mamy się modlić. Izraelici wiedzieli czym jest modlitwa, bo modlili się do Boga od początku. Widzieli też jak modlą się uczeni w świątyni. Ludzie którzy wiedzieli czym jest modlitwa, poprosili Jezusa żeby nauczył ich, jak mają się modlić – dlaczego?
Widocznie uczniowie Jezusa zauważyli że on robi to inaczej. On musiał im pokazać że modlitwa jest czymś o wiele głębszym niż tylko „mówieniem do Boga”. Musieli zobaczyć że to jest niezwykły czas spędzany z Ojcem i poprosili Go – nauczycielu, naucz nas! Ludzie mówią że „Bóg mieszka w nas”, to prawda! Ale co z tego że Bóg mieszka w nas jeżeli z nim nie rozmawiamy? Jeżeli nie spędzamy z nim czasu? Przecież biblia zachęca nas abyśmy poznawali Boga.
Za naszą relację i intymność z Bogiem, odpowiedzialny jest Duch Święty. To on poznaje głębokości Boga (1 List do Koryntian 2,10) i przez niego Bóg nam objawia swoje zamysły i plany. To On wprowadzi Cię do głębszego poznania Boga, wprowadza Cię w Bożą obecność, On Cię w tym wszystkim prowadzi.
Posłuszeństwo Bogu
Jezus uczy nas że posłuszeństwo Bogu jest kolejną rzeczą, bez której nie damy rady żyć chrześcijańskim życiem. Sam był posłuszny Bogu absolutnie w każdym momencie. Jezus powiedział sam o sobie że robi i mówi tylko to Ojciec robi i mówi (Ewangelia Jana 12,49-50). Myślę że nie trzeba udowadniać bardziej, że musimy być posłuszni Bogu – im bardziej tym lepiej. Najlepszym przykładem posłuszeństwa jest właśnie Jezus. Studiując jego życie, oraz idąc za nim nauczymy się tego jak być totalnie posłusznymi Bogu.
Uświęcanie się
Słowo Boże mówi, że to wolą Boga jest żebyśmy się uświęcali (1 List do Tesaloniczan 4,3). Uświęcanie się to wyrzucanie grzechu z naszego życia. Grzech oddziela nas od Boga, powoduje że szatan ma haczyki w naszym życiu i otwiera sobie do nas drzwi. Natomiast pozbywanie się tego brudu daje nam możliwość wejścia w jeszcze większe poznanie Boga, ponieważ wtedy możemy bardziej się do niego zbliżyć. Nie ma co ukrywać – Bóg kocha grzesznika ale nienawidzi grzechu, dlatego dał swojego Syna Jezusa, aby każdy kto pragnie, mógł otrzymać wolność.
Ludzie dzisiaj często zasłaniają się stwierdzeniem „nikt nie jest idealny”. Może i nikt nie jest idealny, ale pytanie czy nam jest dobrze w miejscu bycia „nie idealnym”? Dlaczego w ten sposób się usprawiedliwiamy i grzeszymy z rozkoszą? Plan Boga dla człowieka jest idealny, a on nie zaplanował tego że całe życie mamy być uwięzieni w niewoli grzechu. Nawet jeżeli jesteś grzeszny ale masz pragnienie żeby pozbyć się grzechu, to już jest w Tobie coś idealnego – idealny cel. Uświęceniem człowieka zajmuje się Bóg Ojciec, to o nim jest napisane że jest ogrodnikiem, który przycina winne krzewy (Ewangelia Jana 15,1).
ZOBACZ TAKŻE: Skąd wiemy że Bóg chce uzdrowić każdego?
Trzy podane wyżej klucze są od siebie zależne. Ciężko będzie nam dążyć do uświęcenia jeżeli nie budujemy relacji z Bogiem i nie staramy się być mu posłuszni. Nie uda nam się pogłębiać relacji z Bogiem, jeżeli się nie uświęcamy. Nie damy rady słuchać Głosu Bożego i wypełniać to co Bóg do nas powie, jeżeli nie wiemy jak brzmi Jego głos – ponieważ nie mamy z nim relacji.