Więzienie za krytykę aborcji w Belgii? Do tego właśnie chce doprowadzić belgijska lewica. Podobne prawo jest już we Francji.
Obecnie w Belgii trwa debata dotycząca morderstwa prenatalnego zwanego powszechnie aborcją. Lewica chce nie tylko całkowicie legalnej aborcji do 18. tygodnia ciąży, ale również zamierza karać za wszelkie działania mające odwieźć matkę od zamordowania dziecka. Ponadto mają wejść w życie wysokie kary pieniężne za utrudnianie kobiecie w ciąży dostępu do klinik aborcyjnych. Sankcje karne dotyczyłyby także lekarzy korzystających ze sprzeciwu sumienia, gdyby nie chcieli wskazać lekarza bądź placówki, gdzie można by legalnie zamordować dziecko.
Nowe przepisy w praktyce uniemożliwiałyby informowanie matek o alternatywnych możliwościach wobec przerwania ciąży. Karze podlegałyby nawet wpisy na portalach społecznościowych. Co ciekawe według ustawodawców mogą one „dezinformować” kobiety. Podobne rozwiązania funkcjonują w sąsiedniej Francji od 2017 roku. Tam za publikowanie treści promujących życie ludzkie we wczesnych stanach rozwojowych grożą nawet 2 lata więzienia lub grzywna do 30000 Euro.
Czy niedługo w Belgii będzie grozić więzienie za krytykę aborcji? Czy tak wygląda wolność słowa? Jaka przyszłość czeka zachodnie państwa europejskie? Jak widać prawda dla „postępowych” środowisk lewicowych jest tak bolesna, że koniecznie muszą ustawowo wprowadzać cenzurę. Nasz portal zachęca do modlitwy za polityków oraz za nienarodzone dzieci.
źródło: vaticannews.va