Strona główna Najnowsze Co dalej po śmierci Benedykta XVI?

Co dalej po śmierci Benedykta XVI?

Przez

31 grudnia, 2022

Jaka przyszłość czeka świat po śmierci papieża Benedykta XVI? W jakim kierunku pójdzie Kościół Katolicki?

Jaki był Benedykt?

Przed chwilą dowiedziałem się o śmierci Josepha Ratzingera – Benedykta XVI. Dla mnie protestanta człowiek ten (i inni papieże) zwodził ludzi szerząc m.in. bałwochwalstwo i fałszywe doktryny sprzeczne ze Słowem Bożym. Niemniej w wielu kwestiach światopoglądowych był bardzo konserwatywny. Nie zapominajmy, że osoba papieża jest nie tylko przywódcą religijnym, ale niezwykle wpływowym politykiem.

„Homoseksualne małżeństwa i aborcja na świecie to znak duchowej siły Antychrysta” – głosił Benedykt XVI. Nie da się ukryć, że Słowo Boże potępia wyraźnie te praktyki. W dzisiejszych czasach poprawności politycznej zdarzało mu się trafnie wypowiadać nt. islamu. Dla przykładu zacytował dialog między cesarzem bizantyjskim Manuelem II Paleologiem, a perskim muzułmaninem. Z tej rozmowy miało wynikać, że islam przyniósł światu przemoc i terror. Potem gdy świat islamu zareagował na te słowa tradycyjnie – zamachami terrorystycznymi na kościoły to powiedział, że to tylko cytat, który nie oddaje do końca jego poglądów. W jakiś sposób starał się dążyć do tego by islam i chrześcijaństwo w pokojowy sposób egzystowały obok siebie. Jednak nie bał się zwracać uwagi na powszechne w islamie przemoc i brak wolności. Nie da się ukryć, że pod względem wartości czysto cywilizacyjnych prezentował dobre stanowisko. Ponadto Benedykt XVI w swych wypowiedziach i działaniach był konkretny i zrozumiały.

Jaki jest Franciszek?

Dalej Kościołem Katolickim będzie zarządzać wyznawca teologii wyzwolenia Jorge Bergoglio. O głupotach wygłaszanych przez tego człowieka wielokrotnie pisałem na tym portalu. Siebie samego oraz osobę Jezusa Chrystusa z socjologicznego punktu widzenia nazwał komunistami. Stwierdził, że komuniści wiele wartości zaczerpnęli od chrześcijan. Potrafił nawet oznajmić, iż komuniści myślą jak pierwsi chrześcijanie. Działania tzw. Państwa Islamskiego porównywał do działalności Jezusa i Jego uczniów. Krytykuje nie tylko karę śmierci, ale również karę dożywocia. Sprzeciwia się rajom podatkowym. Niechętnie podchodzi do kwestii dostępu do broni. Wykonywał także dziwne ruchy wobec środowisk homoseksualnych. Na temat głupot jakie wygadywał można napisać grubą książkę. Należy też mieć na uwadze, iż często jest niejasny w swych działaniach. Z jednej strony słusznie krytykuje aborcję, z drugiej strony orderem św. Grzegorza nagradza feministkę walczącą o aborcję Lilliannę Ploumen. Tak samo ciężko zrozumieć konsekrowanie na biskupa pana José Tolentino Mendonçę będącego zwolennikiem aborcji i tzw. małżeństw homoseksualnych. Ważną z naszej perspektywy sprawą jest opowiedzenie się pana Bergoglio za przyjmowaniem islamskich nachodźców do Europy. Ponadto poszedł na kompromis z wrogim szeroko rozumianemu chrześcijaństwu rządem Chin. Wielu katolików było w szoku gdy Bergoglio brał udział w obrzędach ku czci pogańskiej bogini Pachamamy. Wydarzenie to nie powinno budzić wątpliwości, gdzie ma Jezusa Chrystusa.

Co dalej?

Nie ma się co dziwić, że za jego pontyfikatu otwarcie zaczęli się ujawniać duchowni ze skrajnie lewicowymi poglądami. Coraz więcej katolickich duchownych nie boi się mówić, iż homoseksualizm nie jest grzechem. Szczególnie prym wiodą tutaj niemieccy duchowni na czele z kardynałem Reinhardem Marxem. Wewnątrz Kościoła Katolickiego widać coraz większe skrajności. Z jednej strony niektórzy opowiadają się za zlewaczałym Kościołem pod przywództwem Franciszka, z drugiej strony coraz większą popularnością cieszą się środowiska tradycjonalistów katolickich. Dodatkowo nie brakuje katolików, dla których prawdziwym papieżem był Benedykt XVI, zaś Franciszek jest antypapieżem. Zakładając, że Franciszek będzie sprawował władzę jeszcze kilka lat to zmiany zachodzące w katolicyzmie zdają się być nie do powstrzymania. Jego następcą pewnie będzie ktoś do niego podobny. W konsekwencji przy tych wszystkich zawirowaniach możliwe są różnego rodzaju schizmy i chaos. Tutaj pojawia się ogromna szansa dla konserwatywnych Kościołów protestanckich by trafić z prawdziwą Ewangelią do katolików szczerze wierzących w Boga.